Notka z dedykacją dla Agi ;)
![](https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/427106_3226998633379_1218941422_33367301_1444149006_n.jpg)
Jest tylko jedno małe 'ale'. I to małe 'ale' pojawia się często, kiedy wybieramy tanie linie lotnicze typu Wizzair czy Ryanair. Otóż, mimo że w nazwie lotniska mamy napisane nasze miasto docelowe, np. Sztokholm, to niestety trzeba być czujnym, ponieważ często nasz cel znajduje się ponad 100km dalej. A oczywiście przejechanie tych ponad 100km kosztuje, co często stanowi po prostu ukryty koszt naszej wycieczki, który, jeśli go wcześniej nie sprawdzimy, może być dla nas przykrą niespodzianką.
W przypadku Sztokholmu bilet w dwie strony z lotniska, na które lata Wizzair, to wydatek rzędu 100zł (tak, tak, więcej niż sam bilet). Jednak, jak wiadomo, to małe 'ale' można ominąć :)
Mam na myśli oczywiście łapanie stopa albo z lotniska, albo z pobliskiej miejscowości, tj. Nyköping :) Z lotniska możemy dojechać tam lokalnym autobusem, co kosztuje paręnaście złotych. Musimy znaleźć wjazd na słynną autostradę E4 i tam próbować. Mimo iż Szwecja nie słynie z najbardziej pozytywnych opinii o łatwości złapania stopa, nie jest to niemożliwe! My w styczniu czekaliśmy godzinę (to wbrew pozorom nie aż tak długo!) aż podwózkę zaproponował nam miły pół-Szwed pół-Anglik. Jednak podejrzewam, że nie staliśmy w najbardziej korzystnym miejscu (dojedźcie do centrum miejscowości Nyköping ;)) plus była nas trójka, więc często kierowcy pokazywali nam, że mogą zabrać tylko dwójkę (myślę, że dwie osoby złapałyby stopa dużo szybciej)
Co do samego Sztokholmu, jest on miastem drogim (8 przejazdów metrem kosztuje 100zł), a nocleg w hostelu to wydatek rzędu ok. 100zł. Dlatego polecam couchsurfing, który naprawdę może fajnie wzbogacić Waszą wycieczkę o nowych znajomych i odciążyć trochę portfel :) My mieliśmy szczęście poznać Harriet, która gościła nas przez 3 dni w swoim pięknym mieszkaniu i dzięki niej dowiedzieliśmy się tego i owego o życiu w Szwecji (wiecie, że za godzinę pracy w zwykłym sklepie można tam zarobić ok. 100zł?).
Jeśli chodzi o zwiedzanie - wiele rzeczy można zobaczyć za darmo, z przepiękną starówką na czele lub sprawdzając, kiedy jakie muzeum ma wolny wstęp (tak, zdarzają się :))
![](https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/409430_3226984073015_1218941422_33367273_1550576699_n.jpg)
Polecam piękny Sztokholm, raczej nie zimą, ale wrzesień powinien być ok ;) My byliśmy tam w styczniu i mimo że fajnie zobaczyć prawdziwą, skandynawską zimę, to palce trochę nam odmarzały. A skandynawska wiosna czy lato też mają swój urok ;)P.S.: Następnym razem obiecuję notkę o trochę cieplejszych miejscach! :)
to z karta wizzair czy bez?
OdpowiedzUsuńBez karty wizzair :)
OdpowiedzUsuńOo, jak pięknie, wybrałabym się do wiadomej osoby c: szkoda tylko, że to we wrześniu (ja mam wolne, ona nie), ale na weekend może da radę :D
OdpowiedzUsuńCiekawostka odnośnie szwedzkiego: jawna dyskryminacja litery "z"! (Heidi mówiła mi, że w polskim najbardziej podoba jej się to, że tak często używa się "z", bo u nich prawie w ogóle ona nie występuje.)
Może to trochę nie na temat, ale mam nadzieję Asiu, że nie masz nic przeciwko. Może większość z was to wie, ale jeżeli wybieracie się trochę bliżej, np. do Pragi czy Budapesztu to warto tam pojechać pociągiem na zasadzie przejazdów kombinowanych. A konkretnie nie kupujemy w Polsce biletu międzynarodowego bezpośrednio do Pragi tylko do ostatniej stacji po polskiej stronie granicy. Następnie, jeżeli pociąg ma dłuższą przerwę po stronie czeskiej można kupić bilet w kasie na dalszą podróż po Czachach. Nie ma jednak problemu, żeby załatwić to u konduktora. Warto pamiętać też o tym, że w Czachach nie ma jako takich zniżek dla studentów, są jedynie zniżki grupowe (wg nich 2 osoby to już grupa, ale lepiej zapytać towarzyszy w pociągu czy nie chcę wspólnie kupić biletu, gdyż większa grupa to większa zniżka.). W weekend majowy taka podróż wyszła nas ok 80zł w jedną stronę, jednak trzeba koniecznie wsiadać na pierwszej możliwej stacji, bo jeżeli nie bierzemy kuszetki to wagon ze zwykłymi miejscami do siedzenia jest zazwyczaj tylko jeden!! Mimo że 160zł w obie strony nie jest jakąś super atrakcyjną ceną to jednak jest to ciekawa alternatywa, gdy akurat w naszym terminie nie ma tanich lotów :)
OdpowiedzUsuń22 year-old Environmental Specialist Florence Cater, hailing from Chatsworth enjoys watching movies like "Moment to Remember, A (Nae meorisokui jiwoogae)" and 3D printing. Took a trip to Himeji-jo and drives a Ferrari 500 TRC. bezkonkurencyjny post
OdpowiedzUsuń34 years old Structural Analysis Engineer Walther Simon, hailing from Mont-Tremblant enjoys watching movies like Joe and Pottery. Took a trip to Historic Centre of Sighisoara and drives a E-Class. wizyta
OdpowiedzUsuń