piątek, 4 stycznia 2013

Brazylia na Nowy Rok, czyli samba, warany i złodzieje!

To był owocny podróżniczo rok. Mimo tego, że nie wszystkie plany wypaliły, udało mi się wybrać za ocean i zobaczyć (wprawdzie bardzo mały, bo czym jest przejazd z Rio do Sao Paulo) skrawek Brazylii. Mimo, że pobyt nie był zbyt długi, to pozostawił wiele wspomnień, na szczęście przede wszystkim miłych (choć miałyśmy też trochę przykrych niespodzianek!). Na pewno nie udało nam się całkowicie poznać tamtejszej kultury i stylu życia, ponieważ 10 dni na to zdecydowanie nie wystarczy, ale poniżej podzielę się naszymi spostrzeżeniami i paroma wskazówkami dotyczącymi podróży w chyba najbardziej popularny region Brazylii, czyli Rio de Janeiro. Na wstępie bardzo dziękuję Kasi za to, że wybrała się tam ze mną i Agacie (która żegluje po całym świecie :)) za użyczenie swoich zdjęć. Czemu musiałam je w ogóle od kogoś "pożyczać"? Cóż, o tym poniżej. A oprócz tego też między innymi o tym, gdzie najlepiej imprezować i jakie drinki kupować w Rio, dlaczego czasem słychać w mieście wybuchy i czy wspinając się na Głowę Cukru można spotkać warana.